sobota, 21 kwietnia 2012

Galactik Football-Zmiana akcji cz.1

     Zamiast D'joka pojawił się niebieski fenix z jego numerem w drużynie.Wtem szybko z całej siły wleciał w Kenedii,zabierając z tamtąd Mei.Dziewczyna nie wiedziała co począć.Miała trudny wybór.Nie wiedziała czy wybrać D'joka czy Sinedda.Nastała noc.Tia cieszyła się,że Mei się odnalazła a Kenedii siedzi w więzieniu Technoidu i czeka na proces.Mei dostała również ochronę,aby taka sytuacja się więcej nie powtórzyła.Ale dziewczyna nie mogła spać.Ciągle miała przed oczami D'joka,który użył oddechu,aby ją uratować.Nastał piękny,słoneczny dzień.Trener postanowił zrobic trening na świeżym powietrzu.Okazało się,że nie ma Mei.Arch się zaniepokoił.
-Wiecie dlaczego nie ma Mei?
-Jak ja wychodziłam to się ubierała-powiedziała zdziwiona Tia.
-Idź zobaczyć co się z nią dzieje,a i idź z D'jokiem.
Wtedy Sinedd był taki wściekły,że podczas treningu użył Smoga.Arch wiedział,dlaczego on go użył i natychmiast zdjął Sinedda z boiska,aby z nim pogadać.
-Sinedd powiesz mi co się dzieje?
-Trenerze ja...
-Tak?
-Ja... chyba opuszczę Snow Kids-powiedział jakby ktoś mu wyrządził krzywdę.
-Sinedd... Wiem,że chodzi tu o Mei i D'joka,ale przecież futbol to rzecz,którą kochasz,a to że z D'jokiem macie problemy nie znaczy,że już od razu musisz opuszczać drużynę.
-Masz rację trenerze.
-Poproszę Artegora,aby cię trochę potrenował,a jak już będziesz gotowy to będziesz trenował razem z innymi.
-Dobrze trenerze.Dziękuje.
-No a teraz idź do swojego pokoju i odpocznij trochę.
     W tym samym czasie Tia z D'jokiem poszli do pokoju Mei.Zastali ją tam płaczącą na łóżku.Podbiegli do niej i Tia zapytała:
-Co się stało?
-Ja... Nie mogę grać w Futbol.
-Dlaczego - spytał się D'jok.
-Bo...Kenedii ukradła mi fluxa.
-CO?-krzyknęła Tia-Musimy iść z tym do Archa,on jeden nam może pomóc.
   Szybko pobiegli do Archa.Gdy byli u niego w gabinecie,wtedy przyszedł Artegor Nexus.
-A co ty tu robisz?-zapytał się D'jok.
Arch pokiwał mu głową,żeby nic im nie mówił.
-A postanowiłem Was odwiedzić i zobaczyć jak wam idą treningi...
D'jok był zdziwiony tą wiadomością i wiedział,że coś tu nie gra.Lecz była ważniejsza sprawa do załatwienia.
-Trenerze,bo mamy problem...
-Słucham cię D'jok.
-No bo Mei została okradziona przez Kenedii z oddechu.
-CO?-krzyknął Arch-To niemożliwe,ale jaim cudem?
Wtedy wtrąciła się Mei:
-No,bo ja chciałam uratować D'joka.
-Co?-zdziwił się D'jok.
-No bo Kenedii dała mi wybór,albo ona zabierze mi oddech albo D'jokowi.
-A po co jej jest ten oddech?-zapytał Arch.
-Żeby mogła grać w naszej drużynie razem z Sineddem.
Wtedy Mei zemdlała.
-D'jok leć szybko po Dame Simbay.

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Galactik Football-Dalsze przygody cz.3

   Szukali jej wszyscy,nawet Sinedd,który z nią zerwał po okropnej kłótni.Wszyscy byli zrospaczeni,a najbardziej D'jok.Sinedd cały czas go obserwował ,aż w końcu wydarł się na niego:

-To wszystko twoja wina.
-Moja? Tochyba raczej twoja.Gdybyś tak nią nie pomiatał to napewno by z Tobą nie zerwała.
-Uważasz,że to  moja wina?-powiedział wściekle.-Gdybyś niemyślał nad wygraniem głupiego pucharu,to byś jej nie stracił,ale to oczywiste,że wybrała lepszego kolesia.
-Zaraz Ci przywale...
-Hej,hej,hej chłopaki-odezwała się Tia.-nie czas na wypominanie sobie uwag.
  Nagle w oddali zauważyli dziewczynę w białym płaszczu i długich włosach.Myśleli,że to jest Mei,ale okazało się,że to była Kenedii,była dziewczyna Sinedda z Akillianu.
-Co ty tutaj robisz?-zapytał Sinedd.
-Jak to co kochanie?-odpowiedziała milutkim głosem-przyjechałam cię zobaczyć po 11 latach niewidzenia.
-Aha,czyli jesteś jego dziewczyną?-zapytał dumny z siebie D'jok.
-Tak,chociaż nic mi nie mówił,że gra w piłkę.
-Bo już nie jesteśmy razem,rozumiesz?
-Rozumiem.-powiedziała.-Ale musisz wiedzieć,że mam Twoją koleżaneczkę...
I nagle otworzyła tylne drzwi statku,gdzie siedziała związana i ledwo żywa Mei.Gdy D'jok to zobaczył,rzucił się z pięśćmi na Sinedda i krzyczał:
-Ty... jesteś potworem! A ja Ci zaufałem,miałem za przyjaciela,a Mei nawet za kogoś więcej,a ty zmówiłeś się z byłą dziewczyną i porwałeś obecną,bo się pokłóciliście? Zabije cię rozumiesz? zabije
I wyciągnął z kieszeni sztylet,który podarował mu ojciec.
-D'jok o co Ci chodzi ja jej nie porwałem i nie współpracuje z nią.
   Wtem Kenedii poszła na statek rozwiązała Mei i przyłożyła jej nóż do gardła i wtedy Mei krzyknęła:
-D'jok RATUJ MNIE! Błagam!
Chłopak odepchnął Sinedda,uwolnił fluxa i wtedy odkrył coś niezwykłego...

                                                                          CDN

Zapomniane życzenia świąteczne!

Przepraszam Was że zapomniałam,ale już nadrabiam.Wesołych,pogodnych i rodzinnych świąt Wam życzę.Żebyście nigdy nie zapomnieli o naszej wspaniałej kreskówce.

Osobiste gg bloga.

Witajcie drodzy czytelnicy.Zawiadamiam Was,że stworzone zostało nowe gg bloga
dlatego,że nie bardzo lubię jak ktoś obcy mi pisze na moje prywatne gg.
Oto numer naszego gadu-gadu:42537985.