poniedziałek, 28 maja 2012

Galactik Football - Zmiana akcji cz.3


 Minęło kilka dni.Mei cały czas zastanawiała się,czy to przez nią Sinedd odszedł.Wtedy do pokoju wbiegła Tia z Rocketem i krzyknęli:
-Mei,włącz szybko holo-telewizję!
   Dziewczyna nie wahając się włączyła telewizor i nie wierzyła w to co zobaczyła.W telewizorze grasowała tylko jedna plotka:
-,,Sinedd,wspaniały napastnik Snow Kids postanowił opuścić swoją drużynę,dla drużyny księżyca Obia.''
-Co,ale dlaczego? ...-zastanawiała się Mei.
-Mei,powiesz mi co się wydarzyło miedzy Tobą,a Sineddem?-zapytała się Tia.
-Ja nie chcę o tym mówić...-i wybiegła z płaczem z pokoju.
-Jak myślisz,co się mogło stać?-zapytała się Tia.
-Nie wiem-odpowiedział Rocket.
   Nadeszła noc,a Mei jeszcze nie wróciła do hotelu.Nagle do Archa zadzwoniła Adim:
-Witaj Arch.
-Witaj Adim.Czy coś sie stało?
-Tak stało się.Dostałam właśnie informacje,że ktoś w lesie Genegis użył oddechu Akilian.
-CO?-krzyknął Arch.Ale jakim cudem?
-No właśnie,ale jest jeszcze coś.Okazało się,że to nie był zwykly flux.Była to potężna moc,którą zawodnik nie może opanować nawet na boisku.Dlatego proszę cię,zapytaj się swoich zawodników,kto użył fluxa.
-Dobrze,zapytam się.
    Następnego dnia na treningu,Arch poprosił Clampa o pomoc:
-Clam mam pytanie,czy masz może taki program,dzięki któremu możemy się dowiedzieć,kto ma w oddechu potężną siłę?
-Właśnie chciałem,Ci cos powiedzieć.Otuż z moich badań wynika,że  ktoś ma najwięcej oddechu niż jakikolwiek zawodnik Snow Kids,a najgorsze jest to,że to ktoś z naszych dzieciaków.
-Dobra przerwij trening.
 Nagle Snow Kids zaczeli się pytać,dlaczego Arch przerwał trening? Trener popatrzył na Swoją drużynę i rzekł:
-Nie będę owijałw bawełnę...-rzekł.-Ale ktoś z Was użył wczoraj oddechu Akilian i to w lesie Genegis.Moje pytanie jest proste:
KTO Z WAS UŻYŁ ODDECHU?
  Nagle odezwał się mały głos:
-To ja...
 Wszystkie oczy zwróciły się na Mei.Dziewczyna rozpłakała się i rzekła:
-Ja użyłam oddechu,bo chciałam zatrzymać Sinedda,który przyszedł do parku z jakąś dziewczyną,to była chyba zawodniczka księżyca Obia.
  I wtedy w drzwiach stanął Artegor:
-Arch mogęCię na chwilę prosić?
-Oczywiście Artegorze ...
                                                                 
                                                                             

1 komentarz:

  1. Fajne:D

    zapraszam na swojego bloga http://naszgalakticfootball.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń