środa, 2 maja 2012

Galactik Football-Zmiana akcji cz.2


Mei właśnie była badana.Wszyscy się o nią martwili,a najbardziej D'jok.Chciał chociaż na chwilę o niej zapomnieć i spytał się Archa:
-Trenerze,a gdzie jest Sinedd?
Arch nie chcą powiedzieć prawdy uśmiechnął się i powiedział:
-Powiem Ci ale nie tutaj i nikt nie może się o tym dowiedzieć.
-Dobrze nic,nikomu nie powiem.
-Trzymam cię za słowo.
Więc poszli do gabinetu Archa,aby porozmawiać:
-Wysłuchaj mnie uważnie D'jok.Wiem,że kochasz Mei,ale wiem,że Sinedd też,dlatego startujecie do siebie,aby udowodnić kto jest lepszym piłkarzem.Więc Sinedd jest trenowany przez Artegora.
-Ale dlaczego on ma prywatne treningi.
-Posłuchaj mnie,on był wychowywany przez ulicę,a ty przez matkę zastępczą,ale jesteście tacy sami,czyli uparci i chcecie tylko jedno,aby wygrywać wszystko co najlepszego,ale miłości nie wygrasz przenigdy,dlatego przez jakiś czas Sinedda nie będzie na Akillianie.
-Rozumiem trenerze.
-A i jeszcze jedno: Dajcie odpocząć Mei,bo zatruwacie jej tylko życie,poczekajcie,aż wszystko ucichnie.
-Dobrze.
    Następnego ranka okazało się,że Kenedii za pomocą fluxa uciekła z więzienia.Wszyscy byli wystraszeni,bo wiedzieli teraz do czego jest ona zdolna.Nagle do pokoju weszła Mei z Tią.Micro-Ice od razu przełączył kanał,a Mark na to:
-Co za refleks.
-Wiem-odpowiedział Micro-Ice.
-A o co chodzi-zapytała zdziwiona Mei.
-No bo...
-No bo razem z Micro-icem robimy zawody kto szybciej przełączy kanał-odpowiedział speszony Mark.
-Aha.
     Wtedy wszedł do pokoju Thran,Ahito i Rocket.
-Ej widzieliście gdzieś może D'joka?
-Chyba jest w swoim pokoju-odpowiedział Micro-ice.
     Nagle Mei wstała i powiedziała:
-To ja może pójdę go odwiedzić.
     I wyszła z pokoju.Idąc korytarzem cały czas myślała,co by tu mu powiedzieć i nagle wpadła na niego.
-O hej Mei jak się czujesz?
-Lepiej,ale nadal mam słabsze chwile.
-Rozumiem.Yyy Mei mam pytanie,ale może nie tutaj.
-Hmm.. no to może pójdźmy do ciebie.
-Dobrze.
    Gdy przyszli do niego,nagle Mei w pokoju zauważyła siedzącego Sinedda.Dziewczyna od razu chciała wyjść,ale D'jok złapał ja za rękę i powiedział:
-Mei nie uciekaj, wysłuchaj go.
-Proszę zajmę Ci tylko 5 minut-powiedział Sinedd.
-No dobrze,ale szybko mów o co Ci chodzi.
   Wtedy Sinedd wstał i zaczął mówić:
-Wiem co teraz czujesz,ale uwierz mi,że z nią nie współpracowałem.To ona sama cię porwała,do tego jeszcze powiedziała,że jak cię ochronię to zrobi Ci krzywdę,a wtedy nigdy bym sobie tegonie wybaczył.
   Mei kilka chwil myślała nad tym co powiedział Sinedd i rzekła:
-Sinedd,wiesz jak ja się czuje?... Cały czas kręci mi się w głowie,mam problemy z oddychaniem i to wszystko dlatego,że jakaś twoja była dziewczyna chciała mnie zabić.
-Skąd miałem wiedzieć,że ona mnie znajdzie po tylu latach?Ale mam dla ciebie dobrą wiadomość,nie będziesz już musiała mnie więcej oglądać.Żegnaj!
I wyszedł z pokoju ze spakowaną walizką.

4 komentarze:

  1. Fajowy rozdział.Już nie mogę się doczekać następnego ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rodział :) Z niecierpliwością czekam na kolejny < 3 Zapraszam też na mojego bloga :
    www.gf-wika.blogspot.com
    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie ci wychodzi jak na początki!
    Staraj się dodawać trochę dłuższe posty!
    Zapraszam cię również na mojego bloga o GF
    http://gf4-oczami-agusi77.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepraszam cię, że dopiero teraz przeczytałam to opowiadnie, ale jakoś zapomniałam! Przepraszam! Ogólnie fajny rozdział! Nie doczekam się newsa. Zapraszam do czytania mojego bloga:
    http://galactik-football-6.blogspot.com/
    POZDRO...:D

    OdpowiedzUsuń